Zakochałam się w piosence Coldplay “Hymn for the weekend”, chodzi już za mną kilka tygodni, nawet w korkach puszczam na maksa i podśpiewuję. Podglądam Indie i boską Beyonce, w stosunku do której powiedzenie, że wygląda jak milion dolarów, dawno już stało się obraźliwe.

Czytaj dalej

Jest mnóstwo fajnych książek na rynku. Niestety nie wiadomo, co wybrać, żeby książki były ciekawe i dla dzieci i dla dorosłych i jeszcze miały morał, zamiast ogłupiać. Z tymi morałami to jest tak, że zwykle bajki, które kupowałam, były za ciężkie. Smutne, trudne do zrozumienia, dużo treści, mało obrazków. Nic dziwnego, że dzieciom nie chciało się ich słuchać. W końcu po długich, a ciężkich, skompletowałam swoją subiektywną listę książek, które nie tylko bawią i uczą ale i pomagają w wychowywaniu dzieci i radzeniu sobie z trudnymi tematami. Moje dzieci mają pięć lat, myślę, że te książki spokojnie spodobają się dzieciom w przedziale 3-6. Czytaj dalej

Po latach maltretowania się myśleniem, że nie mam uśmiechu Julii Roberts, tyłka Jennifer Lopez i piersi jak Beyonce, przyszła pora na zauważenie, że mam siebie. Jedyny, niepowtarzalny egzemplarz, który dostałam z okazji urodzin. Jestem daleko od ideału, ale jeśli człowiek sam nie uwierzy w swój produkt, w jaki sposób mógłby próbować sprzedać go innym? Chodzę więc z podniesioną głową. Z perspektywy wiem, że za późno o jakieś 10 lat. Ileż ja się katowałam, że to i to wisi, a tamto się trzęsie jak galareta, a o tu, to jest krzywo. Czytaj dalej

Cześć Mamo! Czytaj dalej