Choć dziś mówię, że ziólka są sexy, całe moje dorosłe życie broniłam się przed przyjmowaniem supli. Dziwiły mnie osoby, które codziennie pokazywały garść przyjmowanych przez siebie leków. Ja zbytnio w to nie wierzyłam. A bo po co mi to jak wystarczy, że się wyśpię, zjem warzywka i pójdę poćwiczyć i będzie. To wszystko do momentu, kiedy robiłam sobie i dzieciom profilaktyczne badania.