Jestem. Zawsze obok, dziecko.

Jestem.
Czuwam, kiedy tylko nawiedzi Cię zły sen. Trzymam Twoją małą dłoń, odganiam duchy, lwa z szafy i grę cieni. Dla Ciebie mam pokłady siły. Odnawialne.

Jestem.
Stoję przed Twoją klasą, czekam, aż otworzą się drzwi. Choć za mną parszywy dzień, wyciągam z szuflady dobre myśli. Dla Ciebie mam zawsze uśmiech pogodny, choćby świat się walił. Stanę za każdymi drzwiami. Na każdym egzaminie. Czekam.

Jestem.
Opatrzę niewidoczną ranę i złamane serce. Podmucham i za gorącą herbatę i stłuczone kolano i symbolicznie na zimne. Ochronię przed wszystkim, co będzie w moim zasięgu. I plecak Ci ciężki poniosę. Zrobię śniadanie, uprasuję koszulę, poprawię poduszkę.

Jestem.
Na każde zawołanie, w dzień i w nocy. Dopóki Twoje wołanie usłyszę, dopóty przyjdę i przez schody życia pomogę Ci przejść.
Poczekam aż wrócisz z każdej podróży.

Jestem.
Parasolem, kiedy pada deszcz. Światłem czerwonym, ostrzegającym. Dachem nad głową. Ciepłym kocem w chłodny dzień.

Jestem.
Na każdym apelu, meczu, w każdej ważnej dla Ciebie chwili. To moja najważniejsza rola. Trzymam kciuki, aż ręce bolą, paznokcie wbijają się w skórę. Kiedy przegrywasz, przegrywam podwójnie, za nas oboje.

Jestem.
Drogowskazem. Niewidoczną peleryną, którą chcę Cię okryć przed złem tego świata. Albumem, który razem zapełnimy skrawkami życia.

Jestem.
Szeptem do ucha w niespokojną noc. Wygodnym kolanem, do złożenia głowy zmęczonej brykaniem. Pomocną dłonią. Oceanem spokoju. Oparciem. Pocieszeniem. Motywacją. Oddam Ci ostatnią kromkę chleba. Znajdę dla Ciebie wszędzie listek kolorowy, watę cukrową i gwiazdkę z nieba.

Jestem.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy. Tobie zawsze do pomocy.

Wierzę. W Ciebie.

Kocham. Do końca.

Jestem.
Na posterunku, dopóki oczu ostatni raz nie zamknę. Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek zrobisz. Za każdymi drzwiami. W najlepszej z chwil i tej najgorszej, zawsze z Tobą. W pierwszym Twoim dniu, w ostatnim moim. Z Tobą.

Zawsze.

Nawet wtedy, kiedy mnie nie ma.

Jestem obok, dziecko.

IMG_1860 IMG_1813 IMG_1827 IMG_1822 IMG_1825

Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:i

    • Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
    • Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
    • Jeśli ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze znajomym.
    • Możesz śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów!