Połaziłam ostatnio po modnych knajpkach, posłuchałam trochę 20 i 30 latek i się załamałam. Jest chyba jeszcze gorzej niż za moich czasów. Na polu minowym zwanym potocznie randkami zamiast księcia z bajki nadal niezłe gówno. Niestety.
Połaziłam ostatnio po modnych knajpkach, posłuchałam trochę 20 i 30 latek i się załamałam. Jest chyba jeszcze gorzej niż za moich czasów. Na polu minowym zwanym potocznie randkami zamiast księcia z bajki nadal niezłe gówno. Niestety.
Nie oszukujmy się. Wcale nie jest dobrze. Mamy niby 2021 rok, potencjalnie możemy wszystko, wszystko widzieliśmy i wszystko wiemy, a jednak. Nie jest dobrze. Nie jesteśmy dobrzy.
Odkąd wylewam swoje myśli do internetowego pamiętniczka, jedno nie przestało mnie zadziwiać. Wszyscy doskonale wiemy, że różnimy się od siebie, a jednak nadal mamy potrzebę informowania o tym innych i przy każdym ruchu drugiej osoby komentować “ja bym tak nie mogła”.
Fazy macierzyństwa. Wiadomka, że każda z nas jest inna i zupełnie inaczej radzi sobie z macierzyństwem. Myślę jednak, że większość z nas odnajdzie się gdzieś na mojej skali faz macierzyństwa. W jakiej fazie aktualnie jesteś?