Ciągle się zastanawiam nad tym, kto to wymyślił, że doba ma tylko 24 godziny? Przecież żeby zrobić to, co powinniśmy, co trzeba i co by się chciało, potrzeba by ich przynajmniej ze 30. No a gdzie relaks? Czas dla siebie? I to nie taki poświęcony na kolejny krok w rozwoju, czy wyciskanie siódmych potów na siłce bynajmniej nie z przyjemności, ale żeby się zmieścić w bikini.
Chciałabym bardziej umieć się skupiać na tym co tu i teraz, potrafić docenić chwilę, żyć bardziej uważnie i świadomie. Przy poziomie stresu dzisiejszego życia jest to raczej na co dzień niemożliwe. I wiem doskonale o tym, że większość osób boryka się z nadmiarem obowiązków i totalnym brakiem czasu dla siebie.
Bawią mnie polecenia trenerów rozwoju o skupianiu się tylko na pozytywach, o zaprzestaniu robienia rzeczy, które nas unieszczęśliwiają. Bo co, jeśli unieszczęśliwia mnie pranie, prasowanie, gotowanie, spożywcze zakupy, sprzątanie, nielubiana praca, a tak się składa, że to jest w 90% właśnie dorosłe życie?
W ciągłej gonitwie z czasem, możliwe jest jednak wykorzystanie kilku technik, aby codziennie, chociaż przez krótki moment, docenić świat naokoło, złapać krótki oddech od piętrzących się terminów i pomyśleć o czymś przyjemniejszym, niż tylko rachunki.
Mam sposób na wiele takich króciutkich przerw, które robią życie bardziej znośnym. Pomagają w regulowaniu frustracji, docenianiu pozytywów i w odsuwaniu od siebie czarnych myśli.
Poniżej podaję aż 60 sposobów na szybki relaks i łapanie dobrych chwil. Mogą zająć tylko moment, aby pomóc zmęczonej głowie, złości, czy w odganianiu niedobrych myśli i skupianiu się na pozytywach. Mogą też zamienić się w cały wieczór poświęcony sobie i szukaniu zagubionego gdzieś szczęścia czy poczucia spokoju. Można to robić w pojedynkę, można praktykować z kimś bliskim. Bywa, że robimy to całą rodziną.
- Podziękuj za coś, co w Twoim życiu jest najważniejsze
- Weź gorącą kąpiel w pachnącej soli, bąbelkach, przy blasku świec, nastrojowej muzyce czy czymkolwiek, co Cię relaksuje
- Zaplanuj krótką wycieczkę w miejsce, w którym jeszcze nie byłeś, zajmij głowę układaniem planu, oglądaniem zdjęć i szukaniem ciekawych miejsc, w miejscu, w które się udasz
- Posłuchaj ulubionej piosenki z przeszłości, skup się pozytywnym wydarzeniu, które ona przywołuje, może studniówkę, pierwszy taniec na weselu?
- Zatańcz w rytm wesołego utworu, nie dbaj o publiczność, przecież jej nie ma
- Kup śmieszne pantofle, zabawną piżamę lub zwariowane skarpetki i noś, niech wywołują uśmiech
- Zrób sobie 15 minutową drzemkę, gwarantuję, o ile nie jesteś akurat w pracy, świat się nie zawali
- Obejrzyj wschód lub zachód słońca, warto wstać te kilkanaście minut wcześniej
- Idź nad wodę (morze, jezioro, rzeka, strumyk)
- Popatrz w gwiazdy lub w chmury
- Idź do zoo
- Zapal aromatyczną świecę i przez moment obserwuj, jak płonie
- Połóż się na podłodze z nogami do góry, zamknij oczy, słuchaj ciszy
- Zrób komuś masaż
- Wypij gorącą kawę lub herbatę w zupełnej ciszy, gapiąc się przez okno
- Napisz papierowy liścik to kogoś bliskiego i podaruj go bez okazji
- Zadzwoń do przyjaciela lub kogoś z rodziny, z kim dawno nie rozmawiałeś
- Pobaw się w turystę we własnym mieście, może odkryjesz nową kawiarnię albo park?
- Wysiądź dwa przystanki wcześniej i przejdź się po okolicy
- Poszukaj śladów kolejnej pory roku
- Zapisz 3 rzeczy, które lubisz w swoim życiu
- Kup kwiaty – dla siebie, do domu, na biurko, dla życzliwej Ci osoby, sąsiadce, która ostatnio chorowała
- Wybierz się na targ, powąchaj kwiatów, świeżo upieczonego chleba, wybierz własnoręcznie owoce
- Kup aromatyczny olejek i dodaj go do kąpieli
- Wyłącz telefon na pół godziny, cały wieczór, weekend
- Idź do parku/na rower/rolki/spacer z kijami
- Spróbuj nowej potrawy o intensywnym smaku i pochodzącej z innej kultury
- Pogłaskaj psa lub kota
- Wybacz komuś lub odpuść coś, co Cię od jakiegoś czasu męczy
- Zerknij do książki kucharskiej w poszukiwaniu inspiracji
- Obejrzyj odcinek śmiesznego serialu
- Zaśpiewaj na całe gardło ulubiony aktualnie przebój do prowizorycznego mikrofonu (np. z miotły lub butelki), mnie na przykład bardzo dobrze wychodzą przeboje Sławomira 😉
- Pochodź boso po trawie lub piasku (albo ulep kilka kulek ze śniegu)
- Wybierz się do księgarni lub antykwariatu
- Pokoloruj kolorowankę dla dorosłych
- Wybierz się na jakieś wydarzenie artystyczne – wystawę, koncert, spektakl
- Obejrzyj stare albumy ze zdjęciami, powspominaj, zobacz, jak zmienili się ludzie
- Porób głupie miny do lustra
- Powiedz sobie 3 komplementy
- Zapisz swoje 3 niewielkie marzenia, które są do zrealizowania w najbliższej przyszłości
- Porozmawiaj z nieznajomym – nowym sąsiadem, ekspedientką, Panią na poczcie, rodzicem w szkole dziecka, pracownikiem innego działu
- Zjedz z odświętnego talerza
- Napisz 3 dobre rzeczy, które się dziś wydarzyły
- Przeczytaj ulubiony cytat
- Opraw w ramkę zdjęcie przywołujące dobre wspomnienie
- Posadź roślinkę, która na pewno urośnie – zioła, kwiaty, drzewko, fasolę, rzeżuchę
- Zrób sobie mały prezent – kup piękny przedmiot codziennego użytku – filiżankę, jeśli pijesz herbatę lub kawę, ozdobny breloczek, pióro i używaj go z radością
- Zrób ciasto drożdżowe
- Ulep coś z plasteliny, namaluj, zbuduj z klocków, złóż origami, zrób coś na drutach
- Posłuchaj ptaków, wiatru lub padającego deszczu
- Idź na spacer w ciszy
- Powiedz komuś obcemu komplement
- Zastanów się jaki masz talent i czy potrafisz go wykorzystać
- Oddaj jedną swoją rzecz komuś bardziej potrzebującemu
- Zadbaj o siebie – nałóż maskę, odżywkę, zrób pedicure
- Zrób jedną pozycję jogi (znajdziesz w necie) – wojownika, psa z głową w dół, pozę dziecka, poczuj, jak rozciąga się Twoje ciało
- Połóż się spać godzinę wcześniej niż zwykle
- Zrób komuś drobny prezent bez okazji
- Zaplanuj pół dnia leżakowania w piżamie
- Przeczytaj jedną stronę ulubionej książki
To nie są jakieś odkrywcze metody. Mnie jednak pomagają, kiedy życie mnie przytłacza i pojawia się dół. Codziennie, obok obowiązków, znajduję czas dla siebie, nawet jeśli mam go bardzo niewiele, a życie aktualnie widzę tylko w odcieniach szarości.
Spróbuj. Na pewno znajdziesz coś dla siebie. Coś, co sprawi Ci choćby odrobinę radości.
Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:
- Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
- Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
- Jeśli ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze znajomym.
- Możesz śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów!