Makaron Pad Thai.
Są takie wieczory, kiedy chcemy zjeść coś innego niż tylko jedzenie, które przygotowałam dla dzieci. Romantyczną i egzotyczną kolację można zjeść we własnym domu. Korzystając z mojego przepisu uda Ci się zaskoczyć swoją drugą połówkę. Makaron Pad Thai to moje ulubione danie, a przepis powstał metodą prób i błędów. Przygotowanie zajmuje 15 minut. Jest to idealne danie na Walentynki i inne przyjemne wieczory we dwoje (chociaż znajomi na pewno się nie pogniewają jak ich tym poczęstujecie).
Makaron Pad Thai
Składniki dla dwóch osób:
200 g krewetek (jeśli ich nie znosisz, możesz dać więcej mięsa)
200 g mielonej wieprzowiny (możesz w zamian dać tofu)
3 jajka
200 g makaronu ryżowego
pasta pad thai (oczywiście można zrobić, ale składniki są drogie i bardzo trudno dostępne i wydłuża się czas przygotowania; pastę kupisz w supermarkecie Auchan, Carrefour, Alma, Tesco)
chilli (opcjonalnie, jeśli lubisz ostre dania, ilość do smaku)
1-2 limonki
kolendra – pęczek
cebula dymka – pół pęczka
orzeszki solone – 4 łyżki
kiełki fasoli mung – 2 łyżki
olej – 2 łyżki
Przygotowanie:
- Makaron przygotuj według przepisu na opakowaniu (zwykle 3 minuty trzymaj pod przykryciem zalany wrzątkiem, bez gotowania). Krewetki obierz z ogonków.
- Do woka lub dużej patelni wlej 2 łyżki oleju, dodaj pastę pad thai, chwilę mieszaj, aż zacznie wydzielać zapachach. Dodaj wieprzowinę. Smaż na średnim ogniu mieszając.
- Wbij 3 jajka i mieszaj, aż się zetną. Dodaj krewetki. Smaż 2-3 minuty, aż krewetki się usmażą. Dodaj makaron i kiełki, zamieszaj.
- Danie przełóż na talerze, udekoruj kolendrą, orzeszkami i cebulką. Obok ułóż limonki, którymi skrop danie przed samym jedzeniem.
Smacznego!
Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:
- Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
- Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
- Jeśli ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze znajomym.
- Możesz śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów!