(Nie) zwykłe kotlety mielone.
Okazuje się, że ktoś te moje kucharskie inspiracje czyta i pojawiły się głosy – desery już mamy opanowane, dawaj kobieto jakieś mięcho!! Tak więc na specjalne życzenia podaję dziś przepis, na który cała moja rodzina reaguje ślinotokiem. Szybki, prosty, pyszny i elegancki. A to w sumie tylko mielone kotlety. Ale za to jakie!
Kiedy pierwszy raz wyczarowałam to danie, miałam cichą nadzieję, że będzie to obiad na dwa dni. Niestety – dzieci zjadły po dwa kotlety (!) i wołały – jeszcze! Teraz robię dwie porcje. To danie nadaje się do odgrzewania na następny dzień. Możesz też zostawić je na dzień lub dwa w lodówce i upiec na kolejny obiad. Możesz część zamrozić (po obtoczeniu sezamem, przed pieczeniem). Są pysze zarówno na ciepło, jak i na zimno. Nadają się w podróż, do pracy, na spacer, piknik, czy na plac zabaw, jeśli chcesz dokarmić swojego niejadka. Jednym słowem – same plusy. Koniecznie wypróbuj!
Składniki na 10 sztuk:
- 500g mielonego mięsa drobiowego (daję pierś z indyka, ale może być kurczak)
- pół szklanki (60g) bułki tartej
- pół pęczka szczypiorku, drobno posiekanego
- pół pęczka natki pietruszki, drobno posiekanej
- 140g sera feta (daję półtłusty w kostce)
- 1 jajko (najlepiej takie od prawdziwej kury, która sobie grzebała w ziemi)
- pół szklanki (70g) sezamu (dałam niełuskany, ale może być biały, czarny lub mix)
- odrobina soli, pieprzu i oliwy z oliwek
Wykonanie:
1. Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Pomieszaj rękami mięso, bułkę, szczypiorek, pietruszkę, fetę i jajko.
2. Z dwóch dużych łyżek masy mięsnej uformuj kulki, spłaszcz je i obtocz ze wszystkich stron w sezamie. Odstaw na 10 minut do lodówki.
3. Na patelni rozgrzej odrobinę oliwy. Na średnim ogniu podsmaż kotlety po 3 minuty na każdej stronie.
4. Blachę lub naczynie żaroodporne wyłóż papierem do pieczenia. Ułóż na nim kotlety i piecz około 8-10 minut.
5. Ja podałam kotlety mielone z kaszą jaglaną z odrobiną oleju kokosowego i z fasolką szparagową. Idealnie smakują z innymi rodzajami kaszy, z ryżem, z ziemniakami, z makaronem (np. z pesto). Jako warzywny dodatek możesz podać to, co najbardziej lubisz (i co zje Twoje dziecko). Brokuły, surówkę z kiszonej kapusty, marchwii i jabłka, buraczki. Wybór należy do Ciebie.
Smacznego!
Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:
- Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
- Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
- Jeśli ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze znajomym.
- Możesz śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów!