Trudne tematy – książki dla dzieci.

Całkiem niedawno pisałam o rozmowach z dziećmi na trudne tematy https://www.calareszta.pl/co-to-jest-orgazm-czyli-o-rozmowach-z-dziecmi-na-ciekawe-tematy/ Pojawiło się mnóstwo pytań o książki, których używam jako „pomocy naukowych”. Tak więc dziś polecam dalej rzeczy, które u nas się sprawdzają i są doskonałym początkiem rozmów wszelkich, nie tylko o tym, dlaczego mamo Ty masz TAM włosy, a ja nie? 

Książki są świetnym prezentem, można podsunąć ten pomysł dziadkom. Dzieci cieszą się z książek, które potem, w ramach wspólnie spędzanego czasu, można im przeczytać. To dużo lepsze i o niebo zdrowsze rozwiązanie niż góra słodyczy. A że idą Mikołaje, Gwiazdki i inne prezentowe okazje, pewnie ten post się przyda w niejednym domu. My właściwie na każdą okazję dodajemy dzieciom do prezentów książki. Później te, z których już dzieci wyrosły, oddajemy komu trzeba. Dom dziecka, słabo wyposażona szkolna biblioteka, znajomi. Do Świąt całkiem niedaleko, można już zacząć kompletować prezenty!

Zacznę od książek, które uwielbiam i które mamy w domu w obu językach – po polsku i po angielsku. To może nie jest dosłownie lektura ocierająca się o edukację seksualną, ale już na pewno są to książki o szeroko pojętej wiedzy o ludziach, kulturze i otaczającym nas świecie. Osobiście uważam, że są doskonałe i nie powinno ich zabraknąć w żadnym domu. Nie tylko dzieci się z nich uczą, dorośli też skorzystają.

“Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek” – dwie części, kupisz tutaj: link

“Opowieści dla dzieci, które chcą być wyjątkowe”, kupisz tutaj: link

“Opowieści dla chłopców, którzy chcą być wyjątkowi” – dwie części, kupisz tutaj: link

Właściwie czytamy te książki wszyscy razem, dziewczynki czytają o chłopcach, Domi czyta o wyjątkowych kobietach. To dobry kawałek lektury. Książki są doskonałym początkiem rozmów o odwadze, historii, muzyce, problemach płci, problemie rasizmu, sławy, głodu, nagrody Nobla, wojnie. Przemawia też do mnie forma – jedna strona to jedna historia osoby, która czegoś dokonała, albo zmagała się z danym problemem plus ilustracja. W książkach pojawiają się osoby z całego świata, obok Skłodowskiej-Curie poczytamy o Beyonce i Margaret Thatcher ale i o chłopcu, który urodził się dziewczynką. Wszystko to przystępnym językiem. Czytamy w korkach (dzieci czytają na głos), na zmianę wszystkie wersje. Jesteśmy nimi oczarowani – mama, tata i dzieciaki.

„Ludzie” Peter Spider – nie ma chyba aktualnie na rynku książki, która w piękniejszy i bardziej przystępny sposób pokazywałaby dzieciom i dorosłym bogactwa kultur, ras, religii ludzi żyjących bodaj na całym świecie. Autor pokazuje, że to, co dla nas normalne, może wydać się nienaturalne dla ludzi żyjących w innym miejscu świata. Przecież każdy z nas inaczej wygląda, co innego je i ma zupełnie inne zwyczaje i status majątkowy. Piękna książka o tolerancji, kupisz tutaj: link.  

“To wszystko rodzina” – idealna książka pokazująca różnorodne rodziny. Samotne matki, dwóch ojców, rodzice po rozwodzie, dzieci adopcyjne, rodziny tęczowe. Doskonała pozycja i jakże aktualna w naszym pięknym kraju, kupisz tutaj: link

Moje dzieci bardzo lubią książki z serii „Pierwsza encyklopedia” jest w tej serii książka „Ciało człowieka”, a w niej dosłownie wszystko! Od znamion, przez uczucia, siusiaki, dietę, zmysły, higienę, choroby, niepełnosprawność, aż po śmierć. Wszystko to w kolorowych obrazkach i faktach na temat ludzi. Moje dzieci są od lat tymi książeczkami zafascynowane. Bardziej do oglądania, niż czytania, więc mniejsze dzieci mogą same wertować, a starszym można czytać podpisy pod obrazkami, a potem godzinami rozmawiać, kupisz tutaj: link. 

Aktualnie uczymy się czytać po polsku przy pomocy książeczek „Czytam sobie” i w tej serii są cztery książeczki z serii eko, na 3 różnych poziomach nauki czytania. O segregowaniu śmieci, o szanowaniu wody, o lesie. Bardzo przydatne, stosunkowo tanie i na topie temat, kupisz tutaj: link

Bardzo trudny temat, ale dla mnie, która mam na tym punkcie lekką paranoję, temat bardzo ważny i do przerobienia z dziećmi wielokrotnie. „Zły dotyk. NIE!” – to sześć komiksowych historii, które pokazują, czym jest molestowanie seksualne i co robić w danej sytuacji. Bardzo bliskie nam tematowo sytuacje – trener w szatni, który prosi o masaż (Dominik chodzi na piłkę), pułapka Internetu (dzieci używają go do odrabiania zadania domowego), miły wujek, kuzyn, dziecko zaczepione na ulicy przez kobietę podającą się za reżyserkę, dziwny sąsiad. Polecam bardzo, czasy nie są niestety bezpieczne, a dzieci padają ofiarą pedofilów najczęściej w domu i najczęściej doskonale znają swojego oprawcę. Kupisz tutaj: link. 

Dla starszych dzieci na granicy dojrzewania, polecam dwie książki. “Niezbędnik każdej dziewczyny. Jak ogarnąć dojrzewanie” – Anita Naik, kupisz tutaj: link. “Niezbędnik każdego chłopaka. Jak ogarnąć dojrzewanie” – Phil Wilkinson, kupisz tutaj: linkNa razie z własnymi dziećmi przerabiam częściowo i fragmentami, co do których pojawiają się pytania. Na przykład co to jest okres, co to są tampony, kiedy będę nosiła stanik, co to są włosy łonowe, czy wszystkim śmierdzą stopy, dlaczego muszę odżywiać się zdrowo i po co mi ten ruch. Jest też rozdział dotyczący poczucia własnej wartości, wstydu, wyglądu. U mnie w domu to są już tematy, którymi interesują się dzieci. No dobra, dziewczynki. Dziewczynki się interesują. Domi jak na razie interesuje się najbardziej piłką. ?

W podobnym stylu są książki, które napisała Monica Peitx – “Maja dorasta” , kupisz tutaj: link (jest w niej nawet pokazane, gdzie dokładnie siedzi w środku tampon). Monica Peitx “Kacper dorasta”, kupisz tutaj: link (w niej na przykład budowa penisa). Powiem szczerze, że lepiej, prościej i jaśniej bez tych książek bym nie umiała. Warto sobie poczytać, przypomnieć, nawet jeśli dzieci są jeszcze małe, trzeba się powoli do tego tematu przygotować i okazać zrozumienie, kiedy nagle się okaże, że mamy w domu nastolatka.

Na temat „skąd się biorą dzieci” mam dwie pozycje. Chyba najbardziej popularna „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marty Maruszczak, kupisz tutaj: linkKsiążka idealna, na temat, graficzna a przy tym napisana prostym językiem. Odpowiada na pytania jak dzidziuś znalazł się w brzuchu, czy mu się tam nie nudzi, dlaczego tylko dorośli mogą mieć dzieci, czy do dziecka potrzebny jest tata, dlaczego kiedyś dorośli wmawiali dzieciom, że przynosi je bocian, czy poród boli i co to jest seks i czy z seksu zawsze jest dziecko? Generalnie chce się powiedzieć i tyle w temacie. Czytamy z wypiekami na twarzy!

Ukochane wydawnictwo Dwie Siostry ma również w swoim asortymencie fajną książkę „Odpowiedz mi”! Tutaj to dopiero jest wiedza i świetne odpowiedzi!. Co to jest prezerwatywa, czy wszystkie siusiaki są takie same, dlaczego ludzie się całują to tylko nieliczne z 99 kłopotliwych pytań! Kupisz tutaj: linkPrzed czytaniem książki z dzieckiem, polecam się z nią zapoznać. Może się okazać, że nasze dziecko nie jest na wszystkie tematy gotowe. Według psychologów, wiedzę dziecku dostarczamy odpowiednio do pojawiających się pytań. Nie ma sensu wyprzedzać. To my znamy dziecko najlepiej, więc sami jesteśmy w stanie ocenić, na co jest gotowe, a na co nie.

„Zwykła książka o tym, skąd się biorą dzieci” Alicji Długołeckiej to zbiór autentycznych rozmów autorki, edukatorki psychoseksualnej, z dziećmi w wieku 8-10 lat. Dzieci są doskonałe, to my dorośli powinniśmy się od nich codziennie uczyć. Dzieci w tej książce zawstydzają swoją wiedzą, emocjami, zrozumieniem niektórych tematów. Fajna sprawa, do kupienia tutaj: link

Od dawna mam też w domu “Wielką księgę cipek” (kupisz tutaj: link), choć książka w sumie przeznaczona jest dla nastolatków. Zaciekawił mnie tytuł. Książka po prostu opowiada o seksualności najpierw dziewczynki, potem kobiety. O budowie, przeznaczeniu, okresie, masturbacji. Myślę, że będzie ważną lekturą, kiedy nadejdzie dla moich dziewczynek na to pora. Oczywiście towarzyszy jej odpowiednik – “Wielka księga siusiaków” dla chłopców, kupisz tutaj: link

Dużo czasu poświęcam na rozmowy o emocjach, bo widzę, że dorosłym wychowanym w erze „dzieci i ryby głosu nie mają”, ciężko na ten temat rozmawiać, sami swoich emocji nie potrafią zrozumieć i nie umieją o nich rozmawiać. Warto więc zacząć dość wcześnie. 

“Self-Reg. Opowieści dla dzieci o tym, jak działać, gdy emocje biorą górę”, do kupienia tutaj: linkKsiążka w sumie kierowana do przedszkolaków, ale u mnie w domu nadal aktualna (w bandzie trzech ośmiolatków). Pokazuje sytuację i sposoby zachowania dzieci i reakcję rodziców. Fajna, dojrzała i pomocna pozycja.

Prosto i na temat o emocjach w książce „Od złości do radości. Jak rozpoznawać i okazywać uczucia” Holde Kreul, do kupienia tutaj: link. Kolorowa i prosty język, fajna pomoc dla rodziców, sprawdzi się też przy maluchach.

W kwestii biedy polecam książkę „Bieda. Przewodnik dla dzieci” (współautorką jest Henryka Krzywonos, TA Krzywonos), można ją za darmo przeczytać tutaj: link. Ciężka ale szalenie potrzebna pozycja.

Oprócz tych książek, polecam dwie nasze ulubione serie, którymi wypełnione jest dzieciństwo moich dzieci. Pierwsza to książki o Albercie. Każda porusza ważny dla dzieci temat. Albo kwestię bicia się i bycia tchórzem, albo wyimaginowanego przyjaciela, a w końcu sytuację, w której Albert został niesłusznie posądzony o kradzież, kupisz tutaj: link. Uwielbiam te książeczki i nigdy mi się nie nudzą, to samo chyba z dziećmi. Mogą je czytać w kółko, co w tym przypadku mi nie przeszkadza (nie znoszę natomiast Martynki, nie lubię Basi i lekko drażni mnie Kicia Kocia).

Druga seria to Mądra Mysz i książki o Zuzi. Tanie jak barszcz, fajne książeczki o rezolutnej Zuzi. Niektóre również o ważnych sprawach – kiedy Zuzia idzie do dentysty, kłóci się z przyjaciółką, dostaje kieszonkowe, nie korzysta z pomocy nieznajomego, idzie spać do koleżanki, w której wszystko jest inaczej niż w domu, zostaje z tatą, kiedy mama wyjeżdża na delegację, gubi się, idzie do szpitala, uczy się jeździć na rowerze i wiele innych. Kupisz tutaj: link

Uff, ale się rozpisałam! Książki są jednak najpotrzebniejsze i przy wszystkim, co się dzieje wokół, to na nas spoczywa obowiązek przybliżenia dzieciom tych trudnych tematów, a przede wszystkim edukacja seksualna. A że często nie wiemy dokładnie jak to zrobić – możemy sobie pomóc odpowiednią lekturą.

    • Jeśli ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze znajomym.
    • Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
    • Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
    • Zapisz się do Newslettera. Dzięki temu prosto na swoją skrzynkę dostaniesz info o nowościach i będziesz zawsze na bieżąco.
    • Możesz śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i plaży.