Wspaniały dzień

Czasem się tak zdarzy, że jakiś całkiem zwyczajny dzień zamieni się w dzień idealny.

Dzisiaj tak nam się udało. Przyjechała do nas Babcia, była piękna mroźna pogoda, cały dzień świeciło słońce. Raniutko przebiegłam się po okolicznych polach, nie ma jak biegane po świeżym śniegu. Potem próbowaliśmy ulepić bałwana, ale śnieg był zbyt puszysty, więc skończyło się na wojnie na śnieżki. Poszliśmy na sanki, na plac zabaw, później nad Wisłę karmić ptactwo, na spacer Plantami do Rynku na pyszny i zdrowy obiadek w ukochanej Chimerze. A na koniec jeszcze udało mi się wymknąć do kina. Cudowny dzień spędzony z moimi własnymi Trzema Królami. Blondyna na zdjęciach to Jej Wysokość Babcia tudzież Mama autorki – Jenata.