10 najgorszych wad faceta.

Mówi się, że nawet męża można sobie wychować. No nie wiem. Coraz częściej widzę, że szybciej kota nauczysz szczekać, niż wychowasz męża. Facet to jednak jest troszkę inny gatunek, co potwierdzają lata badań i obserwacji. W warunkach domowych oczywiście. Oprócz oczywistych zalet, jak karta kredytowa i możliwość dźwigania zakupów, facet ma też niestety kilka wad. Oto lista 10 najgorszych wad faceta.   

1.   Facet nie czyta w myślach.

Jest to największy problem ludzkości, interesujący badaczy od wieków, a którego rozwiązanie zakończy wszelkie konflikty i zapewni wieczną sielankę. Powszechnie bowiem wiadomo, że kobiety po prostu WIEDZĄ. A jeśli nie wiedzą to i tak wiedzą. Faceci tego nie rozumieją, a kobiety tak. Bo one wiedzą. Facet niestety nie wie. W ząb nie wie i nawet jak mu w środę powiesz, że marzysz o eklerku, to on nie wie, że jak przytarga eklerka do domu, cały dumny i blady, we czwartek, to będzie foch. Eklerek był wczoraj! Dziś się odchudzasz! Czy to TAKIE trudne? Nawet jeśli od miesiąca mówisz tylko o perfumach, na ekranie komputera masz jako wygaszacz perfumy, w łazience ustawisz pusty flakonik, żeby kłuł po oczach i zawadzał drogę do szczoteczki, na urodziny dostaniesz apaszkę.

Życie większości mężczyzn jest czarno białe. Pijemy, bo wygraliśmy mecz. Przegraliśmy mecz, więc pijemy. Życie kobiety jest bardzo skomplikowane i na żadne pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Wszystko w życiu kobiety jest względne i zależy od miliona, dla kobiet tylko zrozumiałych, czynników. Emocji, niuansów, opinii ciotki Halinki, zeszłorocznego śniegu i drobnych szczegółów, zwykle dla męskiego oka niewidocznych. Pomimo tego, że kobieta średnio wypowiada około 20 tysięcy słów dziennie, te najważniejsze nigdy nie padają. Faceci tego nie rozumieją.

09kobiety_takie_sa

2.       Facet nigdy nie wie, o co kobieta jest wkurzona.

Bo NIC tak kobiety nie wkurwia, jak WSZYSTKO. Delikatność w tej materii jest sprawą kluczową, prowadzącą albo do zażegnania konfliktu i pokojowego zawieszenia broni, albo do eskalacji i focha roku. Nie ma co zaczynać dyskusji na temat o co ona się obraziła, aczkolwiek podejmują ją często amerykańscy naukowcy. Debata skupia się zwykle wokół kilku kluczowych punktów.  

beznazwy

3.       Facet nie ogarnia komunikacji.

Jak powiesz, że ma wyciągnąć pranie, to wyciągnie. Ale nie, nie. Nie myśl sobie bynajmniej, że złoży suche, porozkłada po półkach i wywiesi mokre. Bynajmniej! Komenda “wyciągnij pranie” oznacza dokładnie to. Facet po prostu wyciągnie pranie z pralki. Zupełnie się nie domyśla, kiedy ma wykonać kolejny punkt z listy, a kiedy absolutnie nie. Ponieważ ciągle zdarzają mu się wpadki, a tu coś niepotrzebnie wyrzuci, naprawi czy zmieni, woli nie robić nic. Żeby się nie narażać oczywiście. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:

3685637

4.       Facet nie zna najważniejszej odpowiedzi.

Żaden facet nie zna właściwej odpowiedzi na zadane przez kobietę pytanie „Jak wyglądam”? Socjologowie są zgodni, że ten punkt wynika ze skrzyżowania dysfunkcji komunikacyjnego kalectwa (pkt.3) i defektu nieczytania w myślach (pkt.1). Niestety, z tym dylematem trzeba jakoś żyć i prędzej czy później nauczyć się podawać kreatywną odpowiedź na najtrudniejsze pytanie ludzkości. Trzeba być twardym, nie poddawać się i walczyć. Czasami całe życie, umierając z przeświadczeniem, że jednak istnieją pytania bez odpowiedzi.

5.       Faceta dzieci omijają szerokim łukiem.

Kiedy dzieci czegoś potrzebują, wołają “mamo”. Zawsze. Dziecko minie ojca spokojnie siedzącego na sofie i poprosi matkę, która bierze prysznic, aby mu pomogła otworzyć butelkę z wodą. Dla matek jest to największa zagadka ludzkości.

6.       Facet jest bohaterem w swoim domu. A przynajmniej tak mu się wydaje.

Facet jak już coś zrobi w domu, to potrzebuje tygodnia odpoczynku i pomnika. Szczególnie, jeśli są to rzeczy, które były do zrobienia od miesięcy i w końcu kobieta znudziła się czekaniem i sama się za nie zabrała. Im czynność prostsza, tym głośniej trzeba klaskać. I chwalić. I jeśli facet rok temu obiecał, że coś zrobi, to zrobi! Nie trzeba mu o tym co dwa tygodnie przypominać! 

foto_dd9bbe6ac8afb7fb99e5370f1d87737f

7.       Męskie ego jest bardzo wątłe.

Ego męskie nie znosi krytyki, pouczania i porównań. Męskie ego nie wykazuje się żadnym dystansem i trzeba je karmić aprobatą.

Mówi się, że facet jest szybciej gotowy do wyjścia niż kobieta. Cóż za bzdura! Facet mizdrzy się jak mrówka na święto lasu. Pokazuje 3 pary brązowych butów i pyta, które lepsze?! Przecież to TYLKO brązowe buty, wszystkie na oko identyczne! Zawraca gitarę, podczas gdy trzeba właściwy odcień szminki dobrać i to są prawdziwe dylematy.

Ze względu jednak na delikatne męskie ego, kobiety się nie wtrącają, spokojnie polerują podłogę, podczas gdy on po kolei zakrywa łysinę, mięsień piwny, siwe włosy i zakola, przeczesuje pięćdziesiąty raz brodę i przymierza szóstą koszulę.

images 

8.       Facet nie rozumie, że w jego życiu jest miejsce tylko dla jednej kobiety.

Nie będziesz miał kobiet cudzych przed mną. Ten punkt jest bardzo szybko wyryty w męskiej pamięci. Mamusia, siostry, koleżanki, sekretarki – won. Nie istnieją. No chyba, że jako obiekt porównań, w którym zawsze wypadamy korzystniej. Możemy lepiej wyglądać, gotować, sprzątać, śpiewać. Im częściej się o tym kobiecie przypomina, tym lepiej.

9.       Facet nie kuma fenomenu zakupów.

Facet nie ogarnia, że punkt G dla większości kobiet znajduje się na końcu słowa shoppinG i że zakupy mogą skutecznie poprawić humor, dodać kilka punktów lansu i podrasować oko kobiecej przychylności, którym zerka na faceta. Niestety, potrafią równie skutecznie popsuć kilka wieczorów, kiedy wyjdzie na jaw, że facet to sknera zbytnio przywiązana do swojej karty kredytowej, czy nie daj Boże w trakcie zakupów okaże się, że ona przytyła a on nie zrobił na czas uniku od pytania „Jak wyglądam”. Zakupy mogą trwać godzinami i są zajęciem skomplikowanym i wyczerpującym. Emocjonalnie.

12825825_478012009073120_169323748_n

10.       Facet nigdy nie ma racji.

Nie ma, bo to kobieta ma zawsze rację. Nawet wtedy, kiedy nie ma, to ma. Facet jest winny wszystkich katastrof. Przecież nawet to, że zupa była za słona to jego wina! I kobieta tę winę znajdzie i wszystkim mniej lub bardziej zainteresowanym wytłumaczy, nawet wtedy, kiedy limit 20 tysięcy słów został już dawno wyczerpany na ten dzień.

racja

No czy nie mam racji, że to 10 najgorszych wad faceta? (W przypadku wątpliwości, patrz punkt 10).  🙂

P.S. 1. Wszelkie prawdopodobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń opisanych w tym tekście jest przypadkowe. Informacje tutaj zawarte nie mają na celu obrażania niczyich uczuć, poglądów, ego, ani kwestionować inteligencji i dystansu (lub ich braku).

P.S. 2. Panowie kochani, to tylko żarty! Co my byśmy bez Was zrobiły! (Kobieto, zanim odpowiesz na to pytanie, patrz punkt 7).

Zdjęcie słoika, budulca męskiego ego od 1858 roku – źródło.

Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:i

    • Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna wskazówka.
    • Polub mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na bieżąco.
    • Jeśli ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze znajomym.
    • Możesz śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów!