Matki nie potrzebują, aby im przypominano, że muszą o siebie dbać. Matki potrzebują wsparcia!
Nie jesteśmy zaniepokojone. Jesteśmy wkurwione. Dlatego, że banda starych dziadów chce nam grozić kazać i rodzić. Decyduje państwo, a rodzi kobieta.
Niby wiemy to już wszyscy, a jednak powtórzę. Jesteśmy w dupie. Chcę przekuć ten głupi czas w coś dobrego. Siedzę kolejny tydzień raczej głównie w domu, kolejne dni mijają na pracy, ogarnianiu życia rodzinnego i egzystencji w rytmie slow. I zaczynam się urządzać.
Mam taką rozkminkę ostatnio, w sumie dość smutną, a dotyczy ona dużych rodzin. A właściwie czegoś jak klątwa dużych rodzin. Oczywiście wiem, że jest dużo plusów, jako jedynaczka czuję czasami brak rodzeństwa. Niestety optymalnie patrząc na świat, uważam, że rodziny wielodzietne przynoszą więcej swoim dzieciom krzywdy, niż dobra.