Dlaczego nie zawiozłam córce śnidaniówki, której zapomniała? Po dziesięciu latach pamiętania o wszystkim za moje dzieci, powiedziałam stop. Do kiedy mam wszystko za nich robić, pamiętać, przewidywać?

Czytaj dalej

To jest naprawdę smutne, kiedy sobie zdasz sprawę, że połowę życia zatruwają nam rodzice, a drugą połowę dzieci. No ale taka trochę jest prawda. Kiedy jesteśmy maluchami, musimy robić tak, jak chcą nasi rodzice. W jakiś sposób musimy przyjąć ich reguły, zasady, wartości. Choćby nie za bardzo nam się podobały, często potem, w dorosłym życiu je kopiujemy. Bo nie umiemy żyć inaczej.

Czytaj dalej

Cholera wie, skąd się biorą te najgłupsze komentarze. Może stąd, że zawsze chcemy być lepsi? Nie potrafimy się ugryźć w język? Lubimy kopać leżącego? Odczuwamy dziwny rodzaj satysfakcji, mogąc zamknąć dyskusję tak, aby wyszło „na nasze”? A może to przypadłość narodowa, ten brak empatii?

Czytaj dalej

Przyznaję się bez bicia: stałam się dresiarą. Ale po kolei. Najpierw o zdrowiu kilka słów. Bo ja ćwiczę dla zdrowia, na przykład biegam na głowę. Serio. Wcale nie po to, żeby mieć mniejszy tyłek, na wadze zobaczyć 5 z przodu, czy po to, żeby na brzuchu wyrósł mi sześciopak.

Czytaj dalej

Page 1 of 212