Uwielbiam anegdotę, w której to mężczyzna przychodzi do terapeuty, a ten po chwili monologu pacjenta pyta – “Może ułatwimy sobie sprawę i od razu obwinimy za wszystko Pana rodziców”? To jest doskonałe!

Czytaj dalej

Kolejny wielkanocny zagraniczny wyjazd za nami. Kolejny udany. Moje dzieci są w takim momencie swoich nastoletnich lat, że bardzo poszukują towarzystwa. A my próbujemy im to ułatwić. Trochę tylko egoistycznie, bo przecież na urlopie dużo milej jest czytać książkę, niż być żywym programem animacyjnym dla znudzonej panny. Trochę zazdroszczę moim dzieciom.

Czytaj dalej