Bawią mnie deklaracje matek, które głośno postulują, że nie odrabiają z dzieckiem prac domowych, bo to przecież nie ich praca, a one same już do szkoły chodziły. Chwalenie się, że nie wiem, jak nazywa się nauczycielka mojego dziecka, ani co ono aktualnie w szkole robi, nie jest w moim stylu. Takie podejście według mnie wcale nie uczy odpowiedzialności, a jest jedynie formą dziwnie pojmowanego lenistwa, braku uwagi i cholera jeszcze wie, czego. Odrabianie z dzieckiem zadań nie jest oznaką nadopiekuńczości rodzica, a raczej jego zorientowania na dziecko i jego potrzeby. Czytaj dalej

Poczekalnia u lekarza. Dwulatek nieruchomo wgapiony w ekran, od 40 minut ogląda dwóch nastolatków, którzy rozpakowują jajka niespodzianki.  Czytaj dalej

Temat kieszonkowego powraca w wielu rozmowach i wiadomościach, które otrzymuję. Tak więc w końcu poruszam ten temat. Kieszonkowe dla dziecka – kiedy i ile? Czytaj dalej

Mój umysł zamienił się w sieczkę. W jajko na miękko. W zawartość pieluszki niemowlaka. W pizzę ze wszystkimi składnikami. Nie mam nic do powiedzenia, bo jak tylko otwieram buzię, z moich ust wydobywa się bleee. Czytaj dalej

Page 1 of 212