Wakacje. Kiedyś czas beztroski, dziś kojarzony głównie z koniecznością zapewnienia własnym dzieciom rozrywki. Przez lata daliśmy sobie wmówić, że dzieci, które się nudzą, na pewno są zaniedbywane. Nie wystarczy idea porzucenia na jakiś czas sztywnego grafiku, obowiązków i szkoły. Teraz wakacje muszą być odjechane, magiczne i zapełnione po brzegi kreatywnymi zajęciami, egzotycznymi podróżami i ekskluzywnymi rozrywkami. A mnie się marzą wakacje bez spiny.  Czytaj dalej

W listopadzie kończę 40 lat, mam troje dzieci, małżeństwo z dziesięcioletnim stażem, zmarszczki i siwe włosy. A jednak dopiero całkiem niedawno poczułam się dorosła. Czytaj dalej

Czerwiec do końca życia będzie mi się kojarzył z dwoma rzeczami. Z truskawkami, które, zapewniam, nigdzie na świecie nie smakują tak jak te nasze. I z końcem szkoły i równie czerwonym, co te soczyste truskawki, świadectwem. Już wkrótce zacznie się to porównywanie, te załamane ręce, te obietnice poprawy, te kary, te nagrody. A przecież oceny to nie wszystko. Czytaj dalej

Idea zero waste jest mi obca, mało tego, uważam, że właściwie w moim przypadku jest niemożliwa do zrealizowania, chyba, że całe swoje życie poświęciłabym temu zagadnieniu. Żyjąc zawsze trochę szkodzimy naturze. Zawsze. Produkujemy śmieci, korzystamy z samochodów i samolotów, jemy to, co urodzi ziemia i tak dalej. Dlatego dla mnie zero waste to nieosiągalne założenie, ale już idea less waste jest mi bliska i mam swoje proste sposoby na życie less waste. Czytaj dalej