Tydzień temu zrobiłam na Insta rundkę pytań. Ich treść i liczba w setkach totalnie mnie zaskoczyły. Pojawiło się mnóstwo próśb, aby zebrać je w post, bo po kilku godzinach ciężko było przeczytać wszystkie odpowiedzi. Mnóstwo pytań się powtarzało, więc mniemam, że więcej osób chciałoby znać na nie odpowiedź. Zapraszam więc dziś na kawkę i ploteczki! Czytaj dalej

Macierzyństwo to jest takie ciekawe doświadczenie, które sprawia, że choćbyś nie wiadomo ile poświeciła czasu, wysiłku i energii, zawsze się okazuje, że coś na pewno robisz źle. O ile ojciec, który zabierze dziecko na pół godziny na plac zabaw, od razu jest bohaterem, któremu otoczenie bije na stojąco brawo, tak matki nigdy nie potrafią sobie przyznać medali za trud, który codziennie wkładają w wychowanie dzieci. Mało tego – żeby poczuć się lepiej, wyżywają się na innych. Czytaj dalej

He, bezdzietne lambadziary! Mam dla Was dzisiaj tekst. Bo, jak się okazało parę dni temu, czyta mnie mnóstwo bezdzietnych, niezamężnych, leniwych, młodych i jeszcze jędrnych! W sumie się nie dziwię. Jakbym miała tyle czasu, sama pewnie czytałabym w necie byle pierdoły. Czytaj dalej

Czas dla siebie? A co to jest, pytają matki? Dzieci, praca, drugi etat w domu, gdzie tu wcisnać czas dla siebie? Tymczasem kiedy nie mam czasu dla siebie, wszystko zaczyna mnie wkurzać. Robię się jak nabzdyczona purchawka i mam ochotę eksplodować. Ewentualnie jestem złośliwa jak zrzędliwy moher. Okresy posuchy sprawiają, że życie przestaje mnie cieszyć. Denerwują mnie dzieci, mąż, nawet królik mnie drażni. Generalnie bez kija lepiej nie podchodzić. Czytaj dalej