Czas dla siebie? A co to jest, pytają matki? Dzieci, praca, drugi etat w domu, gdzie tu wcisnać czas dla siebie? Tymczasem kiedy nie mam czasu dla siebie, wszystko zaczyna mnie wkurzać. Robię się jak nabzdyczona purchawka i mam ochotę eksplodować. Ewentualnie jestem złośliwa jak zrzędliwy moher. Okresy posuchy sprawiają, że życie przestaje mnie cieszyć. Denerwują mnie dzieci, mąż, nawet królik mnie drażni. Generalnie bez kija lepiej nie podchodzić. Czytaj dalej