Jestem przerażona nie tylko własnymi doświadczeniami ostatniego roku, ale i historiami od Was, które codziennie czytam. Nie potrafimy dbać o siebie. Dbanie o siebie to nie są samotne zakupy spożywcze ani nawet wypad do dentysty! Od zarania dziejów był to problem matek, teraz jednak wskoczył na jakiś totalnie chory poziom, z którego jak najszybciej musimy się wydostać, żeby nie oszaleć i odnaleźć odrobinę chociaż równowagi.

Czytaj dalej

Doszłam ostatnio do wniosku, nie pierwszy raz, że jestem doskonale zorganizowana. Mam czas na pracę, która nie kończy się ani wieczorami, ani w weekendy, ani nawet w wakacje (ale ja to kocham), mam czas dla dzieci (codziennie), regularnie ćwiczę, czytam książki, mam aktualne badania, spotykam się ze znajomymi, mam zorganizowany każdy tydzień z 9 tygodni wakacji, chadzam z mężem na randki, śpię ile trzeba, w domu mam porządek i jeszcze piekę muffinki do szkoły i to ja, pracująca mama trojaczków, kupuję prezenty na Dzień Nauczyciela, bo pamiętam, bo mogę.
Czytaj dalej

Przelała mi się miareczka ostatnio, chyba pierwszy raz nikt się nie przyczepił, że te posty takie negatywne mega, że tych dzieci tak bardzo już dość. Nikt się nie przyczepił, bo nie tylko u mnie taka kumulacja, szczęśliwa szóstka, prawie jak w lotto. Szkoła w domu, dzieci w domu, praca w domu, koronawirus, niewiadomoco za oknem i rok do tyłu. 

Czytaj dalej

Dlaczego matki potrzebują odpoczynku od swoich cudownych rodzin? Mogę oczywiście mówić sama za siebie, ale jak ktoś po raz kolejny wyjeżdża, że fajnie mu się tak siedzi z rodziną na kupie, to mam ochotę pacnąć go w czoło. Podobnie jak czytam oburzone komentarze tych, którzy uważają, że jak już żeś se te dzieci zrobiła, to nie narzekaj.

Czytaj dalej