Nigdy takich list prezentowych nie robiłam. No chyba, że mocno ironiczne i prześmiewcze, coś w stylu matkom trzeba trzeciej ręki i dodatkowej, 25 godziny w ciągu doby. Ale widzę, że kiedy tylko podesłałam na stories kalendarz adwentowy dla matki – z herbatkami na każdy dzień grudnia, dostałam dosłownie setki pytań, skąd to? A jak puściłam susz, to nie zliczę ilości pytań. Pisałam ten post tydzień! Mam nadzieję, że Wam się przyda.

Czytaj dalej

Na moje narzekania o tym, że do stycznia jesteśmy wszyscy stale non stop razem jedna matka mi napisała – o bosze, to straszne, że matki muszą być ze swoimi dziećmi 24 godziny na dobę. To po co sobie te dzieci robiły? No właśnie, po co sobie robiłyście dzieci, leniwe lambadziary???

Czytaj dalej

Święta 2020. Nie dopuszczam do końca do siebie myśli, że tych świąt nie uda się nam spędzić tak, jak lubimy najbardziej. Ciężko jest mi zebrać myśli i stworzyć jakiś konstruktywny plan. Wciąż czuję, jakbym przestała grać główną rolę we własnym życiu, tak wiele aktualnie nie zależy ode mnie.

Czytaj dalej

Wiecie, co w moim domu teraz robi nadgodziny? Odkurzacz i lodówka, to wiadomka. Lodówka powinna mieć drzwi obrotowe, bo ciągle ktoś na nich teraz wisi. Przeglądają się jak w lustrze co najmniej. W jednym odkurzaczu poszedł akumulator, w drugim do wymiany szczotka. Ale i tak sprzętem, który najbardziej doprowadzał mnie do furii, była drukarka. Do czasu, kiedy w naszym domu pojawił się Epson EcoTank.

Czytaj dalej