Jak żyć, żeby nie stawiać dzieci na 1 miejscu? Strasznie mnie ostatnio zdziwiło to pytanie, ale wielokrotnie się przekonałam, że coś, co dla mnie jest oczywiste, dla innych jest nowością. Tak jest w przypadku grania głównej roli we własnym życiu i nie stawianiu dzieci na 1 miejscu.Dla mnie jest to oczywiste. Normalne. I zdrowe.

Czytaj dalej

To minie. Jak mnie wkurzało, jak mi tak mówili, kiedy moje dzieci były małe! To nie było żadne pocieszenie, kiedy padałam ze zmęczenia i ktoś mi mówił, że to minie. Dziś moje dzieci mają 10 lat. Wydawałoby się, że już nie pamiętam, kiedy to minęło, ale pamiętam doskonale. Choć czas bardzo szybko mija, tych dni, miesięcy i lat sporo już razem przeszliśmy. Każdy etap był inny. Do dziś nowo poznani ludzie uważają, że kiedyś pewnie było mi ciężej. Pewnie sobie myślą, że trojaczki to lot w kosmos. No niby tak. Ale lżej wcale nie jest. Jest inaczej. Rzeczywiście – dużo minęło!

Czytaj dalej

Oglądałam ostatnio w kinie 4 część kultowego filmu „Kogel-mogel”. Abstrahując od jakości filmu, jedna rzecz uderzyła mnie totalnie w oczy. I od kilku dni o tym stale myślę. Bo będę to moim dzieciom tłuc do głowy do znudzenia!

Czytaj dalej

Przycupnęłam sobie trochę w swoim świecie w okresie grudniowo styczniowym i mocno zastanowiłam się nad światem, który mnie otacza. Wirtualnie otacza mnie dużo dobra. Otacza mnie masa kobiet, które myślą podobnie. Chcą z życia urwać to, co najlepsze.

Czytaj dalej