Byłam ostatnio na doskonałej imprezie w Lizbonie, Web Summit, na której padło świetne zdanie – chcę mieć na swoim telefonie apkę, która wyłączy wszystkie inne apki! Do teraz się z tego śmieję, bo naprawdę tak jest. Oprócz apek, które ciągle do mnie wołają, że mam się napić, ruszyć tyłek, już gasić światło i natychimast iść spać, rzeczą, która wkurza mnie najbardziej w życiu z telefonem w ręce, są zdjęcia. Mam miliony zdjęć własnego nosa, każdego grymasu, kilka ujęć tego samego momentu, a jak przyjdzie do wyboru tego najlepszego, to wszystko mi opada, kiedy mam przeglądać identyczne kadry w poszukiwaniu tego, na którym akurat dobrze wyglądam.

Czytaj dalej