Nie lubię dzieci. Strasznie to jest przykre, choć to stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe. Nie chodzi o to, że nie lubię dzieci w ogóle. Nie lubię dzieci nieodpowiedzialnych rodziców. Dzieci wychowywane bezstresowo, którym wszystko wolno. Dzieci rodziców, którzy udają, że dzieci nic w ich życiu nie zmieniły i nadal mogą chodzić nocami po knajpach, pchając wózek z noworodkiem, brać kilkulatka do spa i do teatru na sztukę dla dorosłych. Nie lubię dzieci, które wychowuje się w przeświadczeniu, że są pępkiem świata. Czytaj dalej

Mam wrażenie, że wymagania odnośnie dzieci stały się coraz bardziej surowe. A tym samym co do rodziców. Już nie wystarczy wychowywać najlepiej, jak się potrafi. Należy wychowywać tak, jak mówią, że trzeba, tresowane dzieci są w cenie. Choć oczywiście wiadomo, że za 10 lat specjaliści powiedzą coś zupełnie innego, ale to, co teraz modne, to jest właśnie tak, jak ma być. Czytaj dalej