Jakby macierzyństwo nie było wystarczająco trudne, w pewnym momencie pojawia się dylemat o powrocie do pracy. I nawet, jeśli matka instynktownie czuje, co jest dla jej rodziny najlepsze, zawsze znajdą się tacy, którzy wiedzą lepiej. To są w najlepszym przypadku teściowie, w najgorszym inne, pracujące matki. A przecież możesz siedzieć w domu i nie mieć wyrzutów sumienia! Czytaj dalej

Zostałam w domu. Z wyboru, nie bez wyrzutów sumienia, zdegradowałam się do roli kury domowej. No, no, tylko mi tu bez tej kury. Ja wypraszam to sobie, ja jestem domowa królowa! I tylko od czasu do czasu denerwują mnie te ciągłe komentarze. Czytaj dalej