Każdego roku robię mojemu mężowi na urodziny tort czekoladowy (a czasami trzy, w zależności od ilości imprez i gości), który jest absolutnym czekoladowym wulkanem, żeby nie powiedzieć porno dla czekoholika. Zawsze mi się wydaje, że ten ostatni tort to szczyt moich kulinarnych możliwości. A potem sama siebie zaskakuję, w kolejnym roku wyczarowując jeszcze lepszy! Czytaj dalej

Zawsze mi się wydaje, że zrobienie tortu to jest jakieś niemożliwe osiągnięcie, że trzeba tajemnych mocy, a i tak jak wyjdzie i jako tako wygląda, to się potem okazuje, że dziura w środku, albo zakalec, albo suchy jak żenujące żarty prowadzącego “Familiadę”. Nie poddaję się jednak i ciągle szukam przepisu na pyszny tort. No i w końcu jest. Przepyszny tort czekoladowy, miękki w środku, a przy tym szybki, prosty i z dobrych jakościowo składników. Takie przepisy lubię najbardziej.  Czytaj dalej