Złapałam się kilkakrotnie na tym, że mówię dziwne rzeczy do moich dzieci w trakcie posiłków. Obserwując innych rodziców wiem, że wszyscy popełniamy te same błędy. Zapewne spowodowane jest to tym, że nasi rodzice tak do nas mówili, nasi dziadkowie mówili tak do naszych rodziców, a pradziadkowie do nich. Słuchaliśmy tych rzeczy latami, przy każdym posiłku, przynajmniej trzy razy dziennie, przez jakieś 15 lat. Nic dziwnego, że wbiło się nam to głęboko w pamięć i stało się normą. Czytaj dalej