Kiedy spytałam niedawno jaki przepis chcielibyście zobaczyć na blogu, najczęściej wymieniane były naleśniki. I wcale się nie dziwię. Jeszcze pół roku temu naleśniki wydawały mi się trudne i czasochłonne. I chociaż w kuchni umiem zrobić dobrze, te naleśniki jakoś mi nie szły. Koleżanki się śmiały, podawały przepisy. Oczywiście bez proporcji, bo wiesz “naleśniki to się robi na oko”. Hmmm. Czytaj dalej

Po przedszkolu do domu wraca trójka dzieci, która po szybkim zrzuceniu butów i umyciu rąk wpada do kuchni z dzikim okrzykiem “co teraz jemy”? Wszelkie zupy, kanapki i inne klasyczne opcje szybko się nudzą i wymagają dużo czasu, który lepiej poświęcić na wspólną zabawę. Czytaj dalej

Amerykańskie naleśniki, czyli pancakes (czyt. penkejks). Jemy je zawsze, kiedy jest nam źle, albo zimno. Specjalistą w naszym domu jest Tata – to on smaży, pudruje, dopieszcza. Czytaj dalej