Jak zrobić ale się nie narobić? To banalnie proste. Jestem miłośnikiem takiej roboty, przy której nie trzeba się narobić. Testuję już ten model jakieś 30 lat. Nienawidzę na przykład sprzątać. To znaczy lubię mieć porządek, ale nie znoszę cały dzień lizać podłóg. Kocham gotować, ale chcę, żeby moje potrawy zawsze się udawały i nie wymagały całego dnia w kuchni. Jedni powiedzą leniwa, ja mówię zaradna!

Czytaj dalej