Matka Roku, czyli święta wojna matek. Która lepsza? Ta, która rodziła naturalnie, karmiła, aż poszło do szkoły, pozwala spać ze sobą w łóżku, żywi tylko ekologicznymi przecierami, czy ta, która postuluje, że życie po dzieciach się nie zmieniło i pakuje się na samotny trekking szlakiem Inków po Peru? Czytaj dalej

Nie rozumiem syndromu matka habilitowana wszechwiedząca. Tego dziwnego przeświadczenia niektórych kobiet, że wraz z urodzeniem dziecka stały się nagle ekspertkami w sprawach dzieci, narodzin i wychowania. I mają czelność tą wiedzą chcieć się dzielić ze wszystkimi, nawet z tymi, którzy wcale sobie tego nie życzą. Czytaj dalej