Cholernie trudno znaleźć autorytet. Właściwie większość życia nie mam jednego, konkretnego autorytetu, kogoś, kogo chcę zawsze naśladować. Po bliższym poznaniu każdy okazuje się po prostu człowiekiem, który bardzo różnie reaguje na trudne życiowe sytuacje. Czasami zupełnie nie tak, jak mnie jest po drodze. Czytaj dalej

Im dłużej piszę do szerszej publiczności, tym bardziej przekonuję się co do jednego – każdy człowiek jest inny i to, co dla mnie jest czarno białe i oczywiste, dla drugiej osoby może być nic nie znaczącym bełkotem, zbiorem złotych myśli, rodem z pamiętnika gimnazjalistki. Czytaj dalej