Kiedyś też byłam mamą, która uważała, że to, co reklamowane jako produkt dla dzieci, jest przebadane i dobre. Wierzyłam, że nikt nie byłby na tyle perfidny, aby wciskać mi coś, co dla moich dzieci jest niezdrowe i w długim okresie może prowadzić do problemów z wagą, odżywianiem, a w konsekwencji ze zdrowiem. Oprzytomniałam, kiedy moje dzieci zaczęły chorować. Niestety, nadal widzę, że wielu rodziców nie przeżyło jeszcze swojego “Aha!” momentu, w którym dostrzegli, że to, czym karmią dzieci, nie jest dla nich najlepsze.

Czytaj dalej

Otyłość dzieci to problem na skalę światową. W Polsce przybiera już ramy realnego zagrożenia przyszłości naszych dzieci. Nie tylko ja wiem, że problem zaczyna się w domu, a jego winą obarczeni są rodzice. Czytaj dalej