Jeśli kiedykolwiek masz wrażenie, że straciłaś głowę, bądź pewna, że to dzieci Ci ją zabrały! Nigdy nie byłam roztrzepana, właściwie oprócz paszportu, który prawdopodobnie wyrzuciłam do śmieci w Nowym Jorku (wiem, wiem, to temat na inny post), nigdy nic nie zgubiłam. Ale odkąd jestem matką i robię codziennie sto tysięcy rzeczy na raz, większości z nich nigdy nie mogąc skończyć, przy ciągłym akompaniamencie „mamo, mamo, mamo”, zdarza mi się notorycznie zgubić coś, bez czego żyć za bardzo się nie da, po czym rzucić się w gorączkowe poszukiwania z miną jak na zdjęciu. Zdarzało mi już szukać kluczyków, aby potem odnaleźć je w koszu na pranie, które w pośpiechu składałam, bo przed wyjściem z domu miałam wrażenie, że będzie padać. Nie muszę chyba dodawać, że wyjść musiałam natychmiast. Szukanie telefonu to prawie jak moje hobby. Zdarzało mi się znaleźć telefon w lodówce, gdzie upchnęłam go razem z zakupami. Oczywiście znalazł się przypadkowo, po kilku godzinach szukania i nerwów. 

Czytaj dalej

Bywam coraz częściej na placach zabaw. Z przerażeniem obserwuję zachowanie rodziców. Bezmyślność, chamstwo i brak jakichkolwiek norm społecznych to tylko niektóre przykłady. Czytaj dalej

Chcemy dla swoich dzieci jak najlepiej. Ale czy potrafimy zapewnić im bezpieczeństwo? Długi czerwcowy weekend zaowocował w tysiące nieszczęśliwych zdarzeń. Upał, rozluźnienie, spotkania towarzyskie, tłumy w publicznych miejscach i często alkohol, są znakomitą okazją do uśpienia czujności, a to sprzyja wypadkom. Tych z udziałem dzieci nie brakuje. Poniżej kilka najczęstszych zagrożeń. Wiem, że pewnie myślisz sobie – tak, tak, wiem, wiem, nuda. Ktoś jednak nie wie, bo każdego dnia w Polsce zdarzają się dzieciom nieszczęśliwe wypadki. Przeczytaj i podaj dalej. Czytaj dalej