Zanim napiszę o tej wspaniałej inicjatywie i modzie dla dzieci z szacunkiem do planety, od początku.

Nie twierdzę, że nie podobają mi się dziewczynki w płaszczykach, apaszkach i koralach. Nie twierdzę, że nie lubię dzieci w beżu, szarościach i czerni. Zerkam, podziwiam, ale bardziej jak zjawsko, niż coś, co chcę naśladować.

Czytaj dalej