DLACZEGO TYLKO MATKI

MUSZĄ?

DLACZEGO TYLKO MATKI

NAWET UMRZEĆ

TRZEBA TAK, JAK CHCĄ INNI

NAWET UMRZEĆ

ILE RAZY MACHNĘŁAŚ RĘKĄ

DLA ŚWIETEJ ZGODY?

ILE RAZY MACHNĘŁAŚ RĘKĄ

Czy Tobie też, jak miałaś małe dziecko powtarzali – nie martw się, będzie łatwiej? Nie wiem za bardzo co mogłoby być łatwiej, bo jedne problemy odchodzą ale przecież pojawiają się nowe i wcale nie są łatwiejsze. Muszę się jednak zgodzić z tym, że z czasem jest łatwiej. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym, że dzieci stają się prostsze w obsłudze, w końcu zaczynają nas słuchać, czy, po latach próśb, wyrasta nam ta trzecia ręka, a doba wydłuża się do 25 godzin. Nope.

Czytaj dalej

Mam dobry czas. Znowu stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć. Rok terapii, spokój w głowie i zdrowie. Zadbałam o siebie na każdym froncie w tym roku. No i przede wszystkim schudłam. W życiu nie zgubiłabym tych 12 kilo, gdyby nie woda. Od kwietnia mój związek z wodą stał się wprost miłosny. Zawsze piłam dużo wody, wodę piją moje dzieci i mąż. Od dawna przerzuciliśmy się na kranówkę, bo po co kupować wodę, skoro płynie z kranu?

Czytaj dalej

Napisałam niedawno laurkę na temat mojej mamy, która jest świetną babcią. Pojawiły się głosy, że niektóre z Was właśnie takimi babciami będą. Kurczę ale możliwe, że tak wcale nie będzie. Możliwe, że nie będziesz lepszą matką, teściową czy babcią, niż była Twoja mama, teściowa, czy babcia. Cholera wie. Możliwe, że nie popełnisz tych samych błędów i nie mam bynajmniej zamiaru podcinać Ci skrzydeł, ale prawdopodobnie popełnisz inne. Ot, życie.

Czytaj dalej

Musisz się kopnąć w dupę, musisz się zmobilizować, musisz to, musisz tamto. A ja ostatnio sobie wybaczam, na wewnętrzne podrywy reaguję spokojnym: może, chociaż oczywiście nie doszłam do tego sama, a na terapii. Doszłam do tego, żeby spojrzeć w lustro i przyznać: to może po prostu nie jest Twój dzień, Twój miesiąc, ani nawet Twój rok Dagosławo, odpuść.

Czytaj dalej