DLACZEGO TYLKO MATKI

MUSZĄ?

DLACZEGO TYLKO MATKI

NAWET UMRZEĆ

TRZEBA TAK, JAK CHCĄ INNI

NAWET UMRZEĆ

ILE RAZY MACHNĘŁAŚ RĘKĄ

DLA ŚWIETEJ ZGODY?

ILE RAZY MACHNĘŁAŚ RĘKĄ

Odpuściłam. Przestało mi zależeć na byciu jakąś. Najbardziej teraz zależy mi na byciu sobą. I wiesz co? Jest mi z tym fantastycznie. Czytaj dalej

Możliwe, że mogłam taki post napisać już dawno temu, ale nie brzmiałby on tak autentycznie jak teraz, kiedy mieszkam poza Polską i codziennie stykam się z mentalnością bardzo od naszej różną. Największe wady Polaków stają się ewidentne w zetknięciu z inną kulturą. Nagle się okazuje, że można inaczej, lub wręcz odwrotnie – nawet na końcu świata w wielu kwestiach ludzie się między sobą nie różnią. Czytaj dalej

Kobiety nie są niczemu winne i słabo mi jest, kiedy czytam komentarze, słyszę głośno wypowiadane opinie o matkach, żonach i kochankach. To, że jakiś mąż okazuje się po ślubie palantem, to na pewno wina matki. No przecież – źle go wychowała. To, że chłop nie potrafi w domu palcem kiwnąć? Też wina matki, nie nauczyła, pod nos podstawiała, to teraz kaleka. Dorosły facet, myślący samodzielnie nie potrafi sobie kanapki sam zrobić i majtek uprać i za to wini się matkę! Ludzie! Czytaj dalej

Uwielbiam grillować i kocham lato za to, że można robić grilla codziennie i to się nigdy nie nudzi. Leniwe popołudnia, rozmowy o wszystkim i niczym, spotkania z bliskimi i dalszymi znajomymi, przeciągające się w wieczory przy świecach, w ogródku, pod gwiazdami. Jest karkówka, jest kiełbaska, są oscypki – zestaw podstawowy, dowolnie rozszerzany lub skracany, hulaj dusza, piekła nie ma i niech nawet nas komary tną, na te wieczory czeka się cały rok. Czytaj dalej