Klasycznie pierdolnął mnie ten wrzesień znienacka. Niby psychicznie nastawiam się na to uderzenie od dawna. Planuję, listy tworzę, usprawniam, uzbrajam się w cierpliwość. I nic.

Czytaj dalej

Boję się września. Nie jest to zbyt normalne, bo leżę właśnie w cieniu drzewa oliwkowego na leżaku przy basenie w Chorwacji. Zerkam na błękitne morze i moje dzieciaki beztrosko chlapiące się w basenie. Z tyłu głowy od kilku dni pojawia się jednak myśl, że ta sielanka się wkrótce skończy i nadejdzie wrzesień.

Czytaj dalej

Page 2 of 212