Niby wiemy to już wszyscy, a jednak powtórzę. Jesteśmy w dupie. Chcę przekuć ten głupi czas w coś dobrego. Siedzę kolejny tydzień raczej głównie w domu, kolejne dni mijają na pracy, ogarnianiu życia rodzinnego i egzystencji w rytmie slow. I zaczynam się urządzać.

Czytaj dalej

Wszystko dla dzieci, wszystko dla nich. Najpiękniejsze stylówki, złote balerinki, nowa pościel, bo przecież najpiękniej pachnie, a nasz królewicz nie może spać w starej. Pokój dekorowany według inspiracji wygrzebywanych nocami na necie, sztukateria dłubana po godzinach. A dla siebie?

Czytaj dalej

Szczęście nie mieszka w magicznych tabletkach, nowych szmatach i rozmiarze 0, co próbują nam wcisnąć celebrytki. 

Czytaj dalej

Nikomu nic nie zazdroszczę. Bosz, jak mnie wiele rzeczy w tym życiu jest obojętne. Jak się cieszę, że nie muszę mieć opinii na każdy temat i spokojnie mogę, w dowolnym momencie, powiedzieć: nie wiem. 

Czytaj dalej