Po świętach Bożego Narodzenia miałam smutną obserwację. To dla wielu osób były pierwsze fajne święta, bo przez pandemię nie musieli ich spędzać tak, jak zwykle. Serio? Weź się puknij w głowę!
Po świętach Bożego Narodzenia miałam smutną obserwację. To dla wielu osób były pierwsze fajne święta, bo przez pandemię nie musieli ich spędzać tak, jak zwykle. Serio? Weź się puknij w głowę!
Przeczytałam właśnie swoje podsumowanie roku 2019 i prychnęłam, bo zaczyna się od słów to był kiepski rok. Hahahaha.
Doszłam do wieku, w którym wszystko mogę, nic nie muszę. Ale im jestem starsza tym bardziej widzę, że świat jest wuefem, a ja ciągle nie mam stroju.