Jest jedno małe kłamstwo, które warto powtarzać codziennie. Ale przecież nie wolno kłamać, prawda? Chcesz wierzyć, że świat jest lepszym miejscem, kiedy towarzyszy mu szczerość. Nie chcesz okłamywać swojej rodziny, przyjaciół. Nie chcesz okłamywać siebie. Uczysz tego swoje dziecko, choć przecież prawie codziennie go okłamujesz. Od małego, od wciskania, że Mikołaj istnieje, po zęby chowane pod poduszką dla Wróżki Zębuszki, do sloganu, że Twoje dziecko może być tym, kim zechce, choć doskonale wiesz, że to nieprawa. Czytaj dalej

Media społecznościowe to choroba naszych czasów. Życzę każdemu, żeby jego życie było chociaż w połowie takie udane, jak pokazuje to na Fejsie. Zawsze nam się wydaje, że na tych forach to siedzi patologia, matki, które mają horom curke i pieluszkowe zapalenie mózgu. Otóż nic bardziej błędnego! Jak grzyby po deszczu wyrastają Internetowe afery, a człowiek siedzi przed ekranem i myśli sobie, że na to, co się odwala, ani popcorn ani ban nie pomogą. Bo niektórzy uwierzyli, że można. Że trzeba. Że Twój dyskretny przyjaciel Facebook poradzi, poklepie po ramieniu, a potem zapomni. Niestety, mam złą wiadomość. Nie zapomni.  Czytaj dalej

Kiedy zaczynałam pisać ten post, miał być czysto informacyjny i odpowiadać na pytanie jak wygląda szkoła w Australii. Dostałam tyle pytań o edukację w Australii, że w końcu zdecydowałam się to opisać. Wiele z rzeczy, którymi jestem tutaj zachwycona, są banalnie proste, może kogoś skłoni to do przemyśleń. Pod koniec zrobi się mało ciekawie, ale ten blog był zawsze do bólu szczery i teraz nie mam zamiaru udawać, że jest dobrze, kiedy wcale tak nie jest. Zapraszam do lektury i do przemyśleń również. Czytaj dalej

Czego nauczysz się będąc matką? Myślałaś kiedyś o tym? Czytaj dalej