Ogarnięcie życiowej kuwety nie jest zadaniem prostym, ale jest kilka sposobów, które zdecydowanie ułatwiają to zadanie. Właściwie nie ma dnia, żeby ktoś nie prosił mnie o poradę dotyczącą organizacji czasu, domu, samochodu i, oczywiście, dzieci. I od czasu do czasu napiszę taki post, który można potraktować jak podpowiedź i skorzystać z tego, co Ci się najbardziej spodoba, albo przynajmniej zerknąć na rozwiązania w tych miejscach, w których coś u Ciebie kuleje. Poniżej kilka sposobów, które na pewno Ci pomogą. Czytaj dalej

Im jestem starsza, tym więcej w życiu mnie zaskakuje i tym częściej sobie myślę, że czemu mnie nikt nie uprzedził, że to tak będzie? Czemu mama mi nie mówiła? Czytaj dalej

Każde wspomnienie domu wywołuje silne emocje. Tęsknię za domem, szczególnie teraz, kiedy mam swoją rodzinę i mieszkam na drugim końcu świata. Szczególnie intensywnie reaguję na zapach. Bo zapachy domu kojarzą mi się z mamą, za którą tęsknię najbardziej. Teraz, kiedy sama jestem matką, wszystko to, co kiedyś robiła mama, nabiera zupełnie innego znaczenia. Nagle te drobne rzeczy, nawyki, nawet te nie do końca lubiane, jak cotygodniowe, sobotnie sprzątanie, mają sens. Czytaj dalej

Kiedy słyszysz słowa Matka Polka, widzisz ją wyraźnie. Widzisz kobietę, na której wisi gromadka dzieci, w tym koniecznie jedno przy cycu, bo przecież musi karmić do momentu, aż wszyscy się od niej odwalą, ciągnie z Biedry ciężkie siaty, obiadki podaje, z domu nie wychodzi, włosów nie myje, nie wie, co to seks, bo przecież ze starym się już dawno poglądowo rozjechali. Od pięciu lat wisi na niej non stop jakieś dziecko, niech przynajmniej on da sobie spokój. Dla rozrywki, liżąc podłogi i krochmaląc śnieżnobiałe obrusy pod niedzielny rosół, pod nosem sobie podśpiewuje „Słodko jest nie myśleć o niczym, się zgubić we własnej spódnicy (…). Lubię być kurą domową, do pralki wrzucić problem wraz z głową*”. Czytaj dalej