Jednym z plusów posiadania trójki dzieci jest to, że nikt nie śmie mnie pytać o kolejne dziecko. Kiedy jednak pada to pytanie, wzdrygam się na samą myśl o ciąży. Stan błogosławiony? Hahahahahaha. Dobre sobie. Jedyne co błogosławione w ciąży to fakt, że wiadomo, że przecież kiedyś się skończy i w rozliczeniu za wszystkie cierpienia dostajemy największy życiowy dar. Dlaczego dla wielu kobiet ciąża to choroba? Czytaj dalej

Kilka dni temu opublikowałam śmieszną grafikę z listą “Obowiązki domowe odpowiednie do wieku dziecka”. Poprosiłam Was o komentarze, w których zachęcałam do podania wieku dziecka i umiejętności. Abstrahując od tego, że wiele czytelniczek stwierdziło, że mąż zatrzymał się na etapie 4-5 lat, lista wydała się wszystkim bez wyjątku zbyt wygórowana. Czy to oznacza, że jesteśmy zbyt pobłażliwi? Czy wyręczamy nasze dzieci w obowiązkach? Czytaj dalej

Myśl o tym, jak zostać najlepszym rodzicem towarzyszy mi każdego dnia. Wtedy, kiedy się budzę i układam plan na nowy dzień, w momentach zwątpienia, kiedy dzieci wyprowadzają mnie z równowagi i wtedy, kiedy już usną, a ja analizuje wszystkie rodzicielskie porażki. Czytaj dalej

Kiedyś mi się wydawało, że przy dzieciach człowiek poważnieje. No bo przecież mamie czy tacie tego i owego nie wypada. W moim przypadku, czyli mamy dojrzałej (urodziłam w wieku 32 lat), dzieje się zupełnie na odwrót. To dzieci uczą mnie patrzenia na życie z przymrużonym okiem i dystansu. Nie tylko do siebie, ale i do świata. Bo o ile kiedyś mogłam precyzyjnie zaplanować co, jak i kiedy będę robić, jak będę wyglądać i co zjem, przy dzieciach większa część mojego życia to mniej lub bardziej udana improwizacja. A jak to z improwizowaniem bywa, żeby się powiodło, wiele rzeczy, na które nie mamy wpływu, trzeba odpuścić. Olewania czego nauczyły mnie dzieci? Czytaj dalej