Nie napisałam już dawno nic nowego. Nie piszę, bo częściej niż zwykle jest mi smutno. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego, po prostu tak jest. Może to lato, którego nie było? Może zima bez śniegu? Kolejny rok, który minął na niewidomoczym? Może nastroje wokół? Nie wiem. 

Czytaj dalej