He, bezdzietne lambadziary! Mam dla Was dzisiaj tekst. Bo, jak się okazało parę dni temu, czyta mnie mnóstwo bezdzietnych, niezamężnych, leniwych, młodych i jeszcze jędrnych! W sumie się nie dziwię. Jakbym miała tyle czasu, sama pewnie czytałabym w necie byle pierdoły. Czytaj dalej

Czas dla siebie? A co to jest, pytają matki? Dzieci, praca, drugi etat w domu, gdzie tu wcisnać czas dla siebie? Tymczasem kiedy nie mam czasu dla siebie, wszystko zaczyna mnie wkurzać. Robię się jak nabzdyczona purchawka i mam ochotę eksplodować. Ewentualnie jestem złośliwa jak zrzędliwy moher. Okresy posuchy sprawiają, że życie przestaje mnie cieszyć. Denerwują mnie dzieci, mąż, nawet królik mnie drażni. Generalnie bez kija lepiej nie podchodzić. Czytaj dalej

Wakacje. Kiedyś czas beztroski, dziś kojarzony głównie z koniecznością zapewnienia własnym dzieciom rozrywki. Przez lata daliśmy sobie wmówić, że dzieci, które się nudzą, na pewno są zaniedbywane. Nie wystarczy idea porzucenia na jakiś czas sztywnego grafiku, obowiązków i szkoły. Teraz wakacje muszą być odjechane, magiczne i zapełnione po brzegi kreatywnymi zajęciami, egzotycznymi podróżami i ekskluzywnymi rozrywkami. A mnie się marzą wakacje bez spiny.  Czytaj dalej

W listopadzie kończę 40 lat, mam troje dzieci, małżeństwo z dziesięcioletnim stażem, zmarszczki i siwe włosy. A jednak dopiero całkiem niedawno poczułam się dorosła. Czytaj dalej

Page 2 of 41234