Pułapka poranka w którą znowu wpadasz i zaczynasz dzień na wkurwie? Jutro wstanę wcześniej, napiję się kawy, porządnie się rozciągnę, przygotuję plan dnia, wstawię pranie, zrobię kanapki do szkoły i pracy, wezmę prysznic, wskoczę w ciuchy i w doskonałym humorze obudzę resztę domowników. Myślisz tak czasami? I nic z tego myślenia nie wynika, bo znowu wstajesz za późno, z wrzaskiem i w oparze kłótni, zdenerwowania i frustracji docierasz do placówki, a kiedy jej drzwi pochłoną Twoje dziecko, wzdychasz ciężko, myśląc, że pomimo 8 rano to był bardzo długi dzień? Czytaj dalej