Nie interesuje mnie kim będą moje dzieci. Oczywiście, jako matka, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby były szczęśliwe. Dla jednych szczęście to kariera, dla innych misja społeczna, dla kogoś innego proste życie, dla większości rodzina. Chciałabym wychować swoje dzieci życiowo zaradne. Tak, aby z dzieciństwa i wczesnej młodości nie musiały się leczyć, aby miały kręgosłup moralny, swoje zdanie, twardą skórę i miękkie serce, aby wiedziały, że tym, o co warto w życiu walczyć, jest miłość. I to tyle. To są moje założenia. Nie mam wyobrażeń kim będą, każdy zawód, kraj, droga życiowa, ma dla mnie minusy i plusy. Czytaj dalej

Lubię myśleć, że moje macierzyństwo jest świadome. Ciągle rozmyślam nad tym jak być lepszym rodzicem. Czytaj dalej

Z momentem lądowania potomka po drugiej stronie brzucha, nie należysz już do tych wszystkich cool ludzi, którzy weekend spędzają na powolnym leczeniu kaca, chodzą na wystawy i mają oszczędności. Stajesz się członkiem tajemniczego klubu zrzeszającego testujących teorię możliwości życia bez snu, zakochanych w obślinionych buźkach przedstawicieli gatunku RODZICE. Od teraz Twój świat dzieli się na członków klubu i tych, którzy NIC nie wiedzą o prawdziwym życiu. Czego rodzice nie powinni mówić bezdzietnym? Czytaj dalej

Kolejny dzień. Krótko spałam, poranki to bardziej zmartwychwstanie, niż pobudka. Codziennie chcę położyć się wcześniej, ale nie wiem jak, skoro życie upycham w dwie godziny między położeniem dzieci spać, a zaśnięciem. Od rana brakuje siły, pokłady cierpliwości dawno się już wyczerpały. Codziennie te same sytuacje, każdy dzień podobny do poprzedniego. Mój dzień świstaka trwa już kilka lat. Proszę, ubierz buty, nie bij siostry, odłóż ten flamaster, umyj zęby, daj buziaka, wychodzimy, no chodź. Czytaj dalej

Page 5 of 7« Pierwszy...4567