Nadeszły strasznie dziwne czasy. Nie można nikomu ufać, dzieci pod blok wypuścić bez obaw, że coś im się stanie, zagadać do sąsiada ciężko, bo tak naprawdę nie wiadomo, kto obok mieszka. Pięciolatki pytają skąd się biorą dzieci, znają słowo sexy, potrafią obsługiwać smartfona i netflix. Strach włączyć jakikolwiek kanał informacyjny z obawy przed kolejnymi tragediami, machlojkami, skandalami. W całym tym technologicznym zamieszaniu zatraciło się wiele wartości. Osoby starsze zostają coraz bardziej wykluczone, związki, zamiast naprawiać, wyrzuca się do kosza, wszystko, nawet ludzi, szybko zastępuje nowszy model. Czytaj dalej