Jest coś w malinach, co mnie przyciąga, szczególnie w lecie, kiedy nawet we własnym ogródku mogę sobie taką rozgrzaną słońcem malinkę zjeść prosto z krzaka. Połączenie słodkiej, białej czekolady z soczystą, kwaskowatą czerwienią malin jest smakiem z nieba. Zamykam go w muffinkach. Są idealne na piknik, deser jak i kawkę ze znajomymi.  Czytaj dalej