Wstajesz rano, za wcześnie, rozpoczyna się Twoja perfekcyjnie nieidealna rutyna każdego dnia. Okrywasz kocem małe stópki, uwalniasz rączkę uwięzioną pomiędzy drabinkami łóżeczka. Odsuwasz zasłony, spoglądasz na śpiący świat. Przecierasz oczy, liczysz w lustrze pajęczynę zmarszczek. Ta od śmiechu, tamta brzydka to od zmartwień, jeszcze inna od wzruszeń. Składasz rozrzucone klocki, bolesną pułapkę na gołe stopy. Sadzasz obok siebie misie, resoraki ustawiasz tak jak lubi, w garażu, podnosisz z podłogi niedbale rzucony szkolny plecak. Uruchamiasz ekspres do kawy, drugą ręką podgrzewasz mleko, bo „mlecko lubiem mamusiu”. Wyciągasz mięso do rozmrożenia, będzie na obiad. Czytaj dalej

Taka ze mnie mama. Sama się z siebie śmieję, bo ja lubię być mamą, a mam wrażenie, że mamy teraz taki trend, że im bardziej opowiadamy o tym, jak idziemy na skróty, olewamy i w pewnym sensie uciekamy od dzieci, tym lepiej. Bad ass mom, czyli w ogromnym uproszczeniu „złe matki”, czy też cool mamuśki zawojowały salony i Internet. Czytaj dalej

Niezmiennie odkąd urodziłam, towarzyszy mi jedno pytanie. Dlaczego do cholery NIKT mi nie powiedział jak naprawdę wygląda życie z dziećmi? Dlaczego nawet przyjaciółki przyznają się do niektórych macierzyńskich prawd dopiero wtedy, kiedy zdesperowana, otwarcie spytam, czy też tak miały? Chciałabym, żeby ktoś codziennie wręczał mi listę, a na niej oczywiste oczywistości matek. Odczuwałabym wtedy ulgę. Uff, skoro inne matki też tak mają, może ze mną nie jest aż tak źle? To poczucie solidarności dodaje skrzydeł, przecież wszystkie siedzimy w tym po uszy. Czytaj dalej

Jeden dzień z życia matki. Czyli dzisiejszy dzień sponsoruje słowo k…a. Czytaj dalej

Page 2 of 41234