Kobiety nie są niczemu winne i słabo mi jest, kiedy czytam komentarze, słyszę głośno wypowiadane opinie o matkach, żonach i kochankach. To, że jakiś mąż okazuje się po ślubie palantem, to na pewno wina matki. No przecież – źle go wychowała. To, że chłop nie potrafi w domu palcem kiwnąć? Też wina matki, nie nauczyła, pod nos podstawiała, to teraz kaleka. Dorosły facet, myślący samodzielnie nie potrafi sobie kanapki sam zrobić i majtek uprać i za to wini się matkę! Ludzie! Czytaj dalej