Jak bardzo myśmy się pogubiły. Całe życie ktoś lepiej wie, co nam wolno, wypada, jak siedzieć, kim być, kiedy dzieci rodzić. Nawet umrzeć trzeba tak, jak chcą tego inni. 

Czytaj dalej

Syzyfowa praca. Ciągle sprzątam, ale tego nie widać. Po co robić coś w domu, skoro zaraz wszystko jest brudne, zjedzone, a sterta prania rośnie? Nikt mi nie pomaga, każdy tylko rzuca pod siebie. Mam dość usługiwania, wiecznego zbierania, bycia na posyłki. Czy tylko ja widzę bałagan w domu? To są prawdziwe komentarze matek, codziennie z rozżaleniem wypowiadane na całym świecie. Czytaj dalej

Kilka rzeczy w moim życiu kuleje. Brakuje mi pewności siebie, czasami konsekwencji, bywam czepialska. Ale jedną rzecz opanowałam do perfekcji. Jestem mistrzynią asertywności. Odkąd nauczyłam się trudnej sztuki mówienia „nie”, żyje mi się zdecydowanie lepiej. Z ludźmi, ale przede wszystkim z samą sobą. Ale ile rzeczy trzeba mieć w dupie, to się w głowie nie mieści! Czytaj dalej

Dowiadując się o ciąży większość rodziców myśli “oby było zdrowe”. I ja tak myślałam. Kiedy jednak ta obawa minęła i z dziećmi było wszystko dobrze, po cichu marzyłam, żeby choć jedno było dziewczynką. Nie załamałabym się, gdybym urodziła trzech chłopców, chłopcy są super. Chciałam mieć córkę, bo to my, kobiety, jesteśmy najlepsze. Czytaj dalej