Czyta mnie bardzo wielu mężczyzn. I proszą, żebym napisała o czymś, czego w domu nie potrafią skumać, pokonać, wytłumaczyć. Poznają mój blog, bo partnerka podsunęła, bo się razem pośmiali, coś przemyśleli, więc Panowie piszą, z nadzieją, że może ja pomogę. A przecież ja do pomocy jestem pierwsza. Dziś będzie lekko, ale przesłanie ważne. Kobity, dajcie chłopu wyjść z domu. Czytaj dalej

Żyję w bardzo tradycyjnej rodzinie. Mam męża, troje dzieci, których urodzenie zaplanowałam. Ale taki model rodziny, choć wciąż najpopularniejszy, ustępuje miejsca… po prostu rodzinie. Bo rodzina jest tam, gdzie jest dziecko i rodzic, gdzie jest miłość rodzicielska i to dziecko ma kogoś, kogo może nazywać rodzicem. I wcale nie tylko wtedy, kiedy na tą rodzinę składa się mama i tata. Czytaj dalej

Co powiedziałam, kiedy moja sześcioletnia córka poprosiła o biustonosz? Po pierwsze pomyślałam “to już”??? Sześciolatka chce biustonosz? Mówi się, że prawdziwe schody w wychowaniu dzieci zaczynają się z wiekiem, na zasadzie – małe dzieci, małe problemy. Według mnie problemy to się zaczynają od dwóch kresek na teście, ale co ja tam wiem. Czytaj dalej

Krótka historia o tym, że w życiu warto czasami ugryźć się w język. Czyli  rzecz o tym, dlaczego “nie bądź dupkiem “, to dobre życiowe motto. Czytaj dalej